Ekscytacja związana z niepewnością gospodarczą skłania tych, którzy dopiero planowali kupić dom, aby zrobili to jak najszybciej. Eksperci twierdzą jednak, że pośpiech nie jest najlepszym doradcą w tej sytuacji. W tej chwili najwłaściwszą taktyką dla kupujących jest nie spieszyć się z transakcją, a jeśli istnieje taka możliwość, całkowicie ją odłożyć.
Jak powszechnie wiadomo, wtórny rynek mieszkaniowy jest przede wszystkim podatny na ogólne tendencje spadkowe cen, ponieważ najczęściej właściciele mieszkań utrzymują ceny mieszkań latami, czekając na lepszą sytuację. Dlatego w tym segmencie po prostu nie może dojść do szybkiego i jednocześnie znacznego spadku cen - dwu-, trzykrotnego, jak chcieliby niektórzy nabywcy.
Według analityków rynek nieruchomości czeka na reboot w najbliższej przyszłości, z którego skorzystają nabywców nieruchomości i dużych firm z systemem długoterminowego planowania strategicznego i minimalizowanie ryzyka. Boom na rynku nieruchomości mieszkaniowych w marcu nasycił popyt konsumpcyjny, a na tle niestabilnej sytuacji w kraju i realny spadek dochodów w niektórych branżach, w ciągu najbliższych trzech do czterech spodziewany jest znaczny spadek popytu na nieruchomości miesiące. Sytuację może pogorszyć wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych oraz wzrost wymagań wobec kredytobiorców. Jak długo kraj będzie sobie radził z koronawirusem, w tym jak głęboko tonie Rosyjski rynek nieruchomości i jak długo potrwa przywrócenie dotychczasowych stawek wzrost. Niewykluczone, że na tle spadku popytu deweloperzy i właściciele mieszkań na rynku wtórnym będą zmuszeni do korekty cen swoich nieruchomości. Niemniej jednak okres niskich cen raczej nie będzie się przedłużał. Ożywienie popytu na nieruchomości mieszkaniowe będzie tradycyjnie powodować dalsze wzrosty cen.
Źródło: RBC Nieruchomości
