Jak powiedział TASSceny na wtórnym rynku mieszkaniowym wzrosły w prawie wszystkich miastach Rosji od początku 2020 roku. Według wyników pierwszego kwartału wzrost wyniósł 5,2% - podali w czwartek analitycy federalnego portalu World of Apartments.
„W ciągu ostatnich trzech miesięcy tego roku cena metra kwadratowego wzrosła w 62 miastach z 70, a spadła w ośmiu. Średnia cena ofertowa wzrosła w 52 miastach, spadła w 15 i pozostała niezmieniona w trzech” – czytamy w komunikacie.
Przede wszystkim średni koszt metra kwadratowego i średnia cena ofertowa wzrosły w Krasnojarsku – odpowiednio o 5,2% i 4,5%. W Nowosybirsku wzrost wyniósł odpowiednio 4,7% i 4,4%, w Tule 3,9% i 0,5%, Rostowie 3,9% i 4,6%, Jekaterynburgu 3,8% i 4,7%. W Moskwie średni koszt metra kwadratowego na rynku wtórnym wzrósł od początku roku o 3,7%, ofert – o 4,2%, w obwodzie moskiewskim – odpowiednio o 3,6% i 4,1%, w Petersburgu – o 3,1% oraz 5,4%. W pierwszej dziesiątce znalazły się również dwa największe miasta Krymu: Symferopol (+3,6% i +4,1%) oraz Sewastopol (+3,3% i +5%).
Jak podał portal federalny, pod koniec marca średnia cena metra kwadratowego na rynku wtórnym w Rosji wyniosła 61,2 tys. rubli, średnia cena dużo wynosi 3,5 miliona rubli. Średnio ceny we wszystkich miastach powyżej 300 tys. osób wzrosła o 1,7% - zarówno w stosunku do ceny za metr kwadratowy, jak i do ceny ofertowej.
„Wraz z załamaniem się cen ropy i kursu rubla, dwie grupy kupujących stały się bardziej aktywne: niektórzy pospieszyli, aby zawrzeć transakcję po starych oprocentowaniu kredytów hipotecznych, słusznie wierząc, że te wkrótce wzrosną, inni to inwestorzy, którzy uznali, że mieszkanie jest dobrą inwestycją na szybką amortyzację fundusze. Niektórzy właściciele, wyczuwając zwiększone zainteresowanie aktywami, podnieśli metki” – cytuje się w komunikacie słowa dyrektora generalnego portalu Pawła Łucenko.
Analitycy przewidują, że w drugim kwartale 2020 r. popyt na wtórnym rynku mieszkaniowym w Rosji spadnie, ponieważ zdolność ludności do płacenia i możliwy wzrost kosztów kredytów hipotecznych, zatem „właściciele, którym nie udało się sprzedać swoich mieszkań, będą musieli chcąc nie chcąc obniżać ceny lub czekać na lepsze czasy”.
Źródło: TASS