W tym samym czasie straty zysku netto deweloperów mogą przekroczyć 200 mld rubli, co w rzeczywistości oznacza, że firmy przez rok będą działać ze stratą. Takie prognozy podaje agencja National Credit Ratings na podstawie opinii ekspertów kredytowych.
„Scenariusz kryzysowy zakłada zniesienie kwarantanny nie wcześniej niż we wrześniu 2020 roku, co doprowadzi do znacznego spadku popytu – o 25% lub więcej. Prawdopodobnie jeszcze bardziej zauważalny spadek cen przez firmy budowlane (o 20-30%) w celu utrzymania maksymalnego możliwego poziomu sprzedaży w tych warunkach ”- powiedzieli analitycy NKR.
Eksperci uważają, że wraz z rozwojem negatywnego scenariusza, który zakłada zakończenie działań kwarantanny nie wcześniej w połowie 2020 r. powrót dodatniej dynamiki na rynku budowlanym może zostać opóźniony o 2, a nawet 4 lata.
Spadek popytu tłumaczy się gwałtownym pogorszeniem sytuacji gospodarczej w kraju, a mianowicie utratą przez Rosjan znacznej części dochodów, w tym z powodu spadku tzw. „szarych” zarobków. Eksperci twierdzą, że utrzymanie mniej więcej stałych wielkości sprzedaży będzie możliwe tylko wtedy, gdy koszt mieszkania spadnie o 10% lub więcej. W tym scenariuszu przychody 20 największych firm w branży mogą spaść o 130-170 mld rubli.
Bardziej pozytywna perspektywa, gdzie wyjście z okresu kwarantanny nastąpi na przełomie kwietnia i maja, pozwoli deweloperom na powrót do dotychczasowych obrotów na rynku w trzecim kwartale. Jednocześnie wielu przedstawicieli branży już przygotowuje pakiet rabatów i ofert promocyjnych, które mogą przyciągnąć potencjalnych nabywców. Przy tej prognozie przychody 20 największych deweloperów mogą spaść o 45-90 mld rubli (do 10% przychodów w 2019 r.), mówią analitycy.
Jednak nie każda firma z branży budowlanej będzie w stanie wyjść z chwilowej stagnacji bez strat. Mogą po prostu nie mieć wystarczających zasobów wewnętrznych. W przypadku braku wakacji podatkowych część deweloperów będzie musiała zaciskać pasa, aby uchronić się przed bankructwem.
Źródło: TASS