Pomimo obiektywnego spadku liczby transakcji na rynku nieruchomości, w kwietniu wzrósł popyt na mieszkania 3 i 4-pokojowe. Powierzchnia najpopularniejszych mieszkań waha się od 60 do 100 m². Po raz pierwszy, zdaniem ekspertów, mieszkania jednopokojowe stanowiły tylko 30% transakcji, a mieszkania trzypokojowe prawie jedną czwartą. Takie dane są absolutnie nietypowe, zauważa firma.
„Główny popyt z reguły dotyczy mieszkań jednopokojowych i dwupokojowych”, mówi Marina Lyubelskaya, pierwszy zastępca dyrektora generalnego jednej ze stołecznych firm zajmujących się nieruchomościami. Jej zdaniem wynika to z miesiąca samoizolacji – ludzie przewartościowali komfort swoich domów.
Niektórzy eksperci kojarzą wysoki popyt na mieszkania wielopokojowe z pojawieniem się nowego programu kredytów hipotecznych na poziomie 6,5%. Wielu klientów, którzy wcześniej planowali zakup mieszkania 2-pokojowego, w sytuacji pogorszenia sytuacji pandemią, decyduje się na mieszkania 3-pokojowe.
„Kupujący, którzy teraz ubiegają się o nowy program, to głównie ci, którzy byli przygotowania do zakupu – wyjaśnia dyrektor generalny agencji nieruchomości GK „KVS” z Petersburga Angelica Alshaeva. - Zgromadzili zaliczkę i obliczono dogodną miesięczną ratę. Niższe oprocentowanie i tańsze kredyty pozwoliły im zwiększyć łączną kwotę transakcji przy zachowaniu korzystnych dla nich warunków. Ci, którzy planowali kupić kawalerkę, teraz zawierają umowę na jednopokojowe mieszkanie. Ci, którzy chcieli kupić jednopokojowe mieszkanie, rozważają klasyczne lub euro dwupokojowe opcje.”
Źródło: Rosyjska gazeta
