Deweloperzy w północnej stolicy szykują się na ogromne straty finansowe

Według wyników pierwszego kwartału rynek nieruchomości północnej stolicy odnotował rekordowy spadek w ciągu ostatnich 10 lat - prawie 15%. Jak mówią analitycy, sytuacja na rynku rozwija się podobnie jak w 2008 roku, kiedy życie całej branży zostało podzielone na „przed” i „po”. Recesja w podróżach i turystyce obniżyła popyt na rynku do bezprecedensowego poziomu.

Według statystyk spadek popytu na mieszkania w tej chwili wynosi 15% w stosunku do zwykłych wartości. Analitycy tłumaczą to tym, że ludzie czekają i mają nadzieję na stabilizację rubla. Ponadto obecne „zdalne” warunki komplikują sytuację. W końcu MFC są zamknięte, nie są dokonywane żadne transakcje. Głównym zajęciem deweloperów jest ustalenie, jak bardzo spadnie sprzedaż i kiedy rynek powróci do poprzedniego poziomu, jeśli w ogóle.

Andrey Sorochinsky, prezes zarządu Grupy Kapitałowej Polis Group, zauważa, że ​​szybkie wyjście po zniesieniu zakazów nie zadziała: „Rynek powróci do wzrostu nie wcześniej niż w 2021 roku. Według optymistycznej prognozy pewne ożywienie popytu jest możliwe już pod koniec 2020 r. ” Uważa jednak, że trajektoria Nike jest bardziej prawdopodobna: gwałtowny spadek (do 50% poprzednich wskaźników) i płynny, boleśnie powolny wzrost.

„Jeśli ograniczenia kwarantanny zostaną zniesione w maju, popyt odbuduje się dopiero w listopadzie-grudniu. Od kwietnia spodziewamy się 50-80% zmniejszenia sprzedaży ”- mówi Maksim Zhabin, zastępca dyrektora generalnego Lenrusstroy (buduje kompleks w Nowym Gorelovie). - A my staniemy przed poważnym wyzwaniem: rosną wymagania konsumentów, spadają dochody. Ale „ostrą gospodarkę” w przygranicznych obszarach regionu trudno sprzedać: kupujący potrzebują komfortu, przyzwoitego wykończenia, usług w zasięgu spaceru itp. Oznacza to, że zadanie jest następujące: zbudować kompleks mieszkalny na poziomie „komfortu” w cenie klasy ekonomicznej ”.

Źródło: Wioska

Omówić0