Jakakolwiek wilgoć na ścianach nieuchronnie prowadzi do powstania najgroźniejszego wroga człowieka - czarnej pleśni. Nawet niewielkie zmiany temperatury mogą niekorzystnie wpłynąć np. na pomieszczenia narożne, a ściany zewnętrzne szybko stają się trudnym do rozwiązania problemem. Zasadniczo można pozbyć się pleśni za pomocą specjalnych środków, ale oto jak wysuszyć ściany. Kluczem jest upewnienie się, że źródło wilgoci jest odizolowane. Oznacza to, że wyeliminowano pęknięcie rury lub przeciek dachu, a przyczyny powstawania skroplin zostały wyjaśnione i wyjaśnione. Teraz przyszedł czas na tynk odkażający, a dziś o tym porozmawiamy.
Przeczytaj w artykule
- 1 Co to jest tynk dezynfekujący
- 2 Ile kosztuje tynk odkażający?
- 3 Dlaczego warto rozwidleć do tynku dezynfekującego
- 4 O technologii nakładania tynku dezynfekującego
Co to jest tynk dezynfekujący
Po pierwsze, tynk dezynfekujący to specjalny rodzaj hydroizolacji, który nie tylko wyrównuje powierzchnię, ale także odprowadza wodę.
Tam, gdzie nie należy stosować takiego tynku: nie nadaje się do hydroizolacji fundamentów i podpór przed źródłami wilgoci dostarczanej pod ciśnieniem.
Ile kosztuje tynk odkażający?
Jeśli mówimy o koszcie tynku odkażającego, to jest on wyższy niż zwykle. Na przykład 25 kg worek CERESIT kosztuje około 2000 rubli. A dodatkowo zastosowanie tego tynku ma wiele niuansów, więc przy braku doświadczenia lepiej powierzyć ten zawód specjalistom.
Dlaczego warto rozwidleć do tynku dezynfekującego
Ceny tego rodzaju tynku i koszty aplikacji są skłaniające do myślenia, ale jego zalety zwracają wszystkie koszty.
Jak działa materiał? Ta nowa formuła skutkuje wieloporową strukturą, która działa jak żywa skóra. Dzięki nim wilgoć jest usuwana ze ściany i nie pozostaje w środku, jak w przypadku zwykłego tynku.
Dzięki tej strukturze na powierzchni nie pojawiają się wykwity. Po wyschnięciu sama mieszanina nie tworzy pęknięć, można ją stosować do prac zewnętrznych i wewnętrznych.
Kompozycja jest absolutnie przyjazna dla środowiska, to znaczy nie wydziela żadnych substancji toksycznych dla człowieka, a co najważniejsze bywa czasami zwiększa „żywotność” konstrukcji, chroniąc je przed grzybami i tworząc dobry, zdrowy mikroklimat w pokój.
O technologii nakładania tynku dezynfekującego
Faktem jest, że sama odkażająca mieszanka tynków nie działa, konieczne jest obserwowanie specjalnej technologii jej zastosowania, w przeciwnym razie będzie to zmarnowane pieniądze.
Przede wszystkim podłoże pod tynk należy zagruntować. Pierwsza warstwa jest wyrównująca, jej grubość wynosi od 2 do 4 cm. Jego zadaniem jest ukrycie oczywistych wad powierzchni: szwów w murze, pęknięć.
Kolejna warstwa tynku będzie miała większe pory, a jej zadaniem jest odparowanie wilgoci, która niejako trafia do ściany. Ta warstwa będzie już wykończeniem do późniejszego wykończenia.
Jeśli mówimy o najczęstszych błędach podczas pracy z takim tynkiem, warto wspomnieć o potrzebie spowolnienia procesu schnięcia nałożonej kompozycji. Jeśli w pomieszczeniu jest gorąco, tynk zbyt szybko wysycha, co może prowadzić do łuszczenia się i pękania. Aby uniknąć tego efektu, musisz zacienić lub pokryć powierzchnię folią. Lub przynajmniej posyp wodą w ciągu dnia.
Przeczytaj więcej o niuansach tynku dezynfekującego w tym filmie:
Czy używałeś gipsu dezynfekującego? Podziel się swoim doświadczeniem w komentarzach!
Nie opowiadaj bajek o obowiązkach elektryków i przedsiębiorstw użyteczności publicznej. NS ...
Rzeczywiście są przykłady.
Permenergosbyt wcale nie potrzebuje liczników, wcale. Zdałem zeznania co miesiąc, pla...
Bardzo dokładnie, jako dobrego nauczyciela, od którego zły uczeń dostanie 5. Dziękuję.
Z matki jest Cyganką, stąd smak tak szalonego koloru.
Utalentowana osoba jest utalentowana we wszystkim. Kreatywnie, ze smakiem i znajomością historii. Wszystkim ...
Kupiłem licznik i sam go zainstalowałem, potem zadzwoniłem, poszedłem na sześć miesięcy, aby go zaplombować ...
Możesz mieć ciocię Valyę na stodole, a umowa będzie zawierała licznik, cała reszta ...
dlaczego tak wiele domów miałoby lepiej uszczęśliwić kogoś, kto kupił dom, komuś, kto nie ma ...
W domu są dwie linie, jedną używam, druga nie jest podłączona do odbiorców, kabel jest skręcony...
Zaprojektowała go tak, jak chciała, nie oglądając się na aktualne trendy. I dobrze zrobione! Realizowane ...
Teraz epoka upiera się, że „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”, ale nie mamy Światła, ale…