Ocena miast o najdłuższych korkach

Według statystyk mieszkańcy Moskwy spędzają około 7 dni w roku na korkach. Holenderska firma Tom Tom, zajmująca się produkcją i konserwacją systemów nawigacji, zebrała dane o zatłoczeniu na drogach w miastach Europy i Ameryki Północnej.

Dziś oferujemy państwu ocenę miast z najdłuższymi dżemami autorstwa Toma Toma. Moskwa w obecnym rankingu nie była, choć w zeszłym roku była w pierwszej dziesiątce ósmej linii.

Spis treści:

  • Najruchliwsze miasta w Europie
    • 10. Sztokholm.
    • 9. Hamburg.
    • 8. Bruksela.
    • 7. Stuttgart.
    • 6. Paryż.
    • 5. Rzym.
    • 4. Palermo.
    • 3. Marsylia.
    • 2. Warszawa.
    • 1. Stambuł
  • Najbardziej ruchliwe miasta w Ameryce Północnej
    • 10. Miami.
    • 9. Chicago.
    • 8. Nowy Jork.
    • 7. Seattle.
    • 6. Waszyngton.
    • 5. Toronto.
    • 4. Montreal.
    • 3. San Francisco.
    • 2. Vancouver.
    • 1. Los Angeles.

Najruchliwsze miasta w Europie

10. Sztokholm.

Miasto zamieszkuje około 2 milionów ludzi. Drogi szwedzkiej stolicy są uważane za najbardziej ruchliwe w Skandynawii. Na szczęście rowery stają się coraz bardziej popularne.

9. Hamburg.

Wśród miast, które nie są stolicami, Hamburg jest najbardziej zaludnionym w Europie. Ponadto miasto jest dużym ośrodkiem przemysłowym, gospodarczym i transportowym.

8. Bruksela.

W ubiegłym roku belgijska stolica znalazła się na czele europejskiego rankingu miast o najdłuższych korkach.

7. Stuttgart.

Układ starożytnego miasta z jego wąskimi uliczkami sprzyja powstawaniu długich korków.

6. Paryż.

Francuski kapitał znalazł się na czele rankingu w 2010 roku. W zeszłym roku Paryż znalazł się w pierwszej piętnastce miast o najbardziej złożonym ruchu samochodowym, zgodnie z wersją brytyjskiego portalu MSN Cars.

5. Rzym.

Włosi są przyzwyczajeni do spędzania godzin na dobę, stojąc w długich korkach.3 miliony mieszkańców cierpi z powodu tego, że architektura starożytnego miasta nie pozwala na rozbudowę istniejących arterii komunikacyjnych.

4. Palermo.

Liczba mieszkańców nie przekracza nawet miliona osób, ale skomplikowany układ ulic i nadmierna swoboda kierowców wobec przepisów ruchu drogowego często powodują zatory na drogach.

3. Marsylia.

Największy port Morza Śródziemnego dosłownie "stoi" w godzinach dziennych i wieczornych. Turyści powinni poruszać się pieszo.

2. Warszawa.

Polski kapitał jest jednym z liderów rankingu już drugi rok z rzędu. Mieszkańcy mają duże nadzieje na otwarcie nowej obwodnicy.

1. Stambuł

jest liderem w Europie pod względem długości i czasu trwania przeciążenia na drogach. Na przykład, jeśli na pustej drodze kierowca dotrze do miejsca za 30 minut, wtedy w godzinach wieczornych będzie spędzał 2,5 razy więcej czasu na tej samej ścieżce.

Najruchliwsze miasta w Ameryce Północnej

10. Miami.

Najbardziej zaludnione miasto na Florydzie to centrum kulturalne, turystyczne i biznesowe, które naturalnie wpływa na liczbę samochodów na ulicach.

9. Chicago.

W ubiegłym roku to amerykańskie miasto stało się liderem rankingu z portalu CarBuzz, który badał sytuację na drogach w Stanach Zjednoczonych.

8. Nowy Jork.

Mimo pierwszej dziesiątki, nowojorczycy rzadko narzekają na korki, z wyjątkiem przedświątecznych świąt.

7. Seattle.

Duży port i ośrodek przemysłowy cierpi naturalnie na dużą liczbę samochodów. Władze starają się promować korzystanie z rowerów i transportu publicznego.

6. Waszyngton.

Według burmistrza miasta przyszłość dotyczy transportu publicznego. A hasło było głównym sloganem roku: "Żyj gdzie pracujesz".

5. Toronto.

Mieszkańcy i goście największego miasta Kanady nieustannie skarżą się na pogarszającą się sytuację na drogach. Czas na wycieczkę wieczorem zwiększa się o około 70%.

4. Montreal.

Władze miasta promują korzystanie z transportu publicznego w każdy możliwy sposób, ale 53% mieszkańców wsiada do samochodów.

3. San Francisco.

Mieszkańcy miasta żartują, że długie korki są stylem życia w San Francisco. Od 2003 roku miasto ma komisję policji drogowej.

2. Vancouver.

Miasto ma prawie półtora miliona samochodów i pomimo starań władz, Vancouverians nie są zbyt chętni, aby przenieść się na rower i transport publiczny.

1. Los Angeles.

Mieszkańcy miasta spędzają długie godziny w korkach przez kilka dni w roku. Władze przypisują problem temu, że po prostu niemożliwe jest doprowadzenie transportu publicznego do wielu obszarów ze względu na charakterystykę budynku.